Nie da się zaprzeczyć, że podróż z dziećmi może być bardzo kłopotliwa. Dlatego też coraz więcej biur podróży i innych podmiotów zajmujących się organizacją turystyki oferują pomoc i starają się, żeby zapewnić naszym maluchom wygodę i bezpieczeństwo. Ale już sam fakt, że podróżujemy z małym dzieckiem, za które bierzemy odpowiedzialność, wymaga od nas wzmożonej uwagi, a przede wszystkim zdrowego rozsądku i wcześniejszego planowania. Nasze zachowanie powinno być uzależnione od tego, gdzie udajemy się na urlop z dzieckiem, oraz od tego, z jakiego środka komunikacji korzystamy. W związku z tym, zanim cokolwiek zaplanujemy, trzeba sobie zadać proste pytanie – gdzie na wczasy? Chodzi głównie o to, żeby dostosować dystans do możliwości naszego dziecka. I od tego też trzeba uzależnić środek lokomocji. Z jednej strony najłatwiej byłoby nam jechać samochodem, bo mamy wtedy największe pole manewru. Nietrudno wtedy wymyślić coś, co może zająć dziecko, np. włączyć mu jego ulubioną muzykę, śpiewać razem z nim różne piosenki itp. Ale co najważniejsze, w sytuacji awaryjnej zawsze mamy możliwość zatrzymania się gdzieś po drodze. Wydaje się, że gorzej przy tym wypada podróż samolotem, ale przecież jeśli ktoś zarezerwował sobie np. wczasy w Egipcie, to tak naprawdę nie ma zbyt dużego wyboru. Spory problem stanowi to, że dzieci zazwyczaj nie lubią latać, często płaczą i krzyczą (głównym powodem jest tu zmiana ciśnienia), a w dodatku odprawy i różne formalności, sprawdzanie dokumentów i czekanie trwa dość długo. A dzieci raczej nie są tak cierpliwe. Daltego tak ważna jest dobra organizacja, która pozwoli do minimum ograniczyć możliwe niedogodności. A nade wszystko - zawsze pilnujmy dziecka, nie spuszczajmy go z oka – dzieci sa przecież bardzo ufne, a do tego bardzo ciekawskie.
O czym pamiętać, gdy jedzie się na wakacje z dziećmi
Nie da się zaprzeczyć, że podróż z dziećmi może być bardzo kłopotliwa. Dlatego też coraz więcej biur podróży i innych podmiotów zajmujących się organizacją turystyki oferują pomoc i starają się, żeby zapewnić naszym maluchom wygodę i bezpieczeństwo. Ale już sam fakt, że podróżujemy z małym dzieckiem, za które bierzemy odpowiedzialność, wymaga od nas wzmożonej uwagi, a przede wszystkim zdrowego rozsądku i wcześniejszego planowania. Nasze zachowanie powinno być uzależnione od tego, gdzie udajemy się na urlop z dzieckiem, oraz od tego, z jakiego środka komunikacji korzystamy. W związku z tym, zanim cokolwiek zaplanujemy, trzeba sobie zadać proste pytanie – gdzie na wczasy? Chodzi głównie o to, żeby dostosować dystans do możliwości naszego dziecka. I od tego też trzeba uzależnić środek lokomocji. Z jednej strony najłatwiej byłoby nam jechać samochodem, bo mamy wtedy największe pole manewru. Nietrudno wtedy wymyślić coś, co może zająć dziecko, np. włączyć mu jego ulubioną muzykę, śpiewać razem z nim różne piosenki itp. Ale co najważniejsze, w sytuacji awaryjnej zawsze mamy możliwość zatrzymania się gdzieś po drodze. Wydaje się, że gorzej przy tym wypada podróż samolotem, ale przecież jeśli ktoś zarezerwował sobie np. wczasy w Egipcie, to tak naprawdę nie ma zbyt dużego wyboru. Spory problem stanowi to, że dzieci zazwyczaj nie lubią latać, często płaczą i krzyczą (głównym powodem jest tu zmiana ciśnienia), a w dodatku odprawy i różne formalności, sprawdzanie dokumentów i czekanie trwa dość długo. A dzieci raczej nie są tak cierpliwe. Daltego tak ważna jest dobra organizacja, która pozwoli do minimum ograniczyć możliwe niedogodności. A nade wszystko - zawsze pilnujmy dziecka, nie spuszczajmy go z oka – dzieci sa przecież bardzo ufne, a do tego bardzo ciekawskie.
